Według obiegowych przekonań apetyt i zachcianki żywieniowe są sygnałem wysyłanym przez nasz organizm, aby “powiedzieć” nam czego potrzebujemy. W Internecie znajdziemy informacje, że ochota na czekoladę świadczy o niedoborze magnezu czy fosforu, a chęć zjedzenia burgera oznacza, że w diecie mamy zbyt mało białka, wapnia lub żelaza. Ile w tym prawdy?
Na początek rozróżnijmy pojęcia głodu, apetytu i zachcianek żywieniowych. Głód jest mechanizmem fizjologicznym, który rzeczywiście daje znać, że czegoś nam brakuje – pokarmu [3]. Na odczuwanie głodu mają wpływ sygnały wysyłane przez organizm do części bocznej podwzgórza w międzymózgowiu. Wyróżniamy tu:
Wzajemne relacje pomiędzy tymi sygnałami są skomplikowane, a odczuwanie głodu jest zawsze wypadkową wszystkich tych czynników. Istotne jest, że głód odczuwamy zawsze w podobny sposób (niezależnie od tego, jakiego składnika pokarmowego nam brakuje) i możemy go zaspokoić każdym pokarmem – nawet takim, którego nie lubimy [3, 24].
Apetyt jest natomiast mechanizmem psychologicznym i definiuje się go jako chęć spożycia pokarmu ogółem lub chęć spożycia konkretnego produktu [3, 8]. Apetyt może być motywowany głodem czy pragnieniem, ale nie musi. Głód i pragnienie to tylko dwa z bardzo wielu wzajemnie powiązanych czynników mogących pobudzać apetyt. W postawaniu apetytu istotne są czynniki psychologiczne – m.in nasze nawyki, preferencje i awersje pokarmowe, związane z naszymi doświadczeniami i emocjonalnym stosunkiem do pokarmu [3, 6]. Z kolei pośrednią rolę pełnią m.in.:
W trakcie spożywania pokarmu znaczenie ma też sytość sensorycznie specyficzna, czyli postępujące wraz z jedzeniem zmniejszenie przyjemności czerpanej ze spożywania danego pokarmu przy jednoczesnym wzroście apetytu na pokarmy o odmiennych cechach smakowo-zapachowych [3, 23]. Ten mechanizm odpowiada za tzw. “drugi żołądek na deser” – w miarę jedzenia posiłku wytrawnego, tracimy zainteresowanie daniem głównym i (czasem pomimo zaspokojenia głodu) nabieramy ochoty na słodki deser.
Chociaż w polskiej literaturze naukowej termin “zachcianki żywieniowe” (ang. food cravings) praktycznie nie funkcjonuje, to zachcianki żywieniowe można rozumieć jako szczególny wariant silnego apetytu, ukierunkowany na konkretny produkt spożywczy (np. czekoladę lub frytki) lub konkretną grupę produktów (np. coś słodkiego) – zaznaczam jednak, że jest to luźna definicja [1]. Zachciankę żywieniową możemy zaspokoić jedynie tymi produktami spożywczymi, których zachcianka dotyczy (chociaż może być też tak, że silne odczucie sytości po obfitym posiłku zmniejszy apetyt na produkt będący obiektem zachcianki żywieniowej) [6, 24].
Kiedyś uważano (w Internecie takie informacje krążą do tej pory [7]), że ochota na konkretny produkt spożywczy sygnalizuje niedobór składników, w które ten produkt obfituje. Rzeczywiście, niektóre niedobory (energii, wody czy sodu) mogą wpływać na pojawienie się zachcianek żywieniowych, ale nie można powiedzieć, że zachcianki świadczą o niedoborach. W przypadku niedoboru energii odczuwamy głód, a apetyt na produkty wysokoenergetyczne może wzrosnąć, natomiast w stanie odwodnienia odczuwamy pragnienie i rośnie apetyt na płyny. Podobnie, w przypadku zaburzenia bilansu sodu w organizmie (np. w wyniku uszkodzenia nadnerczy w chorobie Addisona lub przy bardzo niskiej podaży sodu z dietą) mogą pojawić się zachcianki na słone produkty [24]. Obecnie jednak spożywamy ponad 3 razy więcej sodu niż powinniśmy i nie obserwujemy niedoborów sodu w populacji, a mimo to zachcianki na słone potrawy i przekąski cały czas występują. Dlaczego? Ponieważ bezpośrednią przyczyną zachcianek żywieniowych nie są niedobory, tylko układ bardzo wielu wzajemnie powiązanych czynników [6, 13, 14, 16, 20]. Nawet jeżeli niektóre niedobory pokarmowe mogą wpływać na zachcianki żywieniowe, to nie są one czynnikami decydującymi.
Skąd więc wziął się mit mówiący, że zachcianki żywieniowe sygnalizują niedobory? Prawdopodobnie wszystko zaczęło się od hipotezy, że ochota na czekoladę wskazuje na niedobór magnezu, którego czekolada jest istotnym źródłem. Przesłankami były m.in. badania oceniające zachcianki żywieniowe u kobiet doświadczających zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS), które najczęściej wybierały czekoladę, a także badania wskazujące na niski poziom magnezu w tej populacji [24]. Dzisiaj wiemy, że jest to raczej zbieg okoliczności i nie dysponujemy żadnymi wartościowymi badaniami naukowymi, które mogłyby tą hipotezę empirycznie potwierdzić. Okazuje się, że słodycze (szczególnie czekolada) są najczęstszym obiektem zachcianek żywieniowych niezależnie od występowania PMS czy niedoborów magnezu – ok. 60% wszystkich zachcianek dotyczy czekolady i może mieć to związek z jej wysoką smakowitością [24]. Ponadto, nasuwają się dwa pytania – dlaczego zachcianka spowodowana niedoborem magnezu miałaby dotyczyć tylko czekolady, a nie wszystkich produktów bogatych w magnez, na przykład orzechów czy gryki? I dlaczego zachcianka na czekoladę miałaby wskazywać akurat na niedobór magnezu, skoro czekolada obfituje również w inne składniki mineralne? Analogiczne argumenty można zastosować także wobec pozostałych przekonań (np. ochota na czerwone mięso sygnalizuje niedobór żelaza). Jako ciekawostkę można dodać, że powszechność czekolady jako zachcianki żywieniowej przyczyniła się do powstania terminu “czokoholizm” [24]. Nie należy jednak mylić zachcianek żywieniowych z uzależnieniem czy kompulsywnym objadaniem się – pomimo wspólnych mechanizmów (związanych m.in. z układem nagrody i wyrzutem neuroprzekaźników – np. dopaminy) są to różne zjawiska [17, 19, 25, 26].
Geneza zachcianek żywieniowych jest bardzo złożona – wśród czynników wpływających na apetyt zwraca się dużą uwagę na mechanizm, który w psychologii nazywa się warunkowaniem [2, 6, 13, 20, 27, 28]. Mechanizm ten ma związek m.in. z nagradzaniem się i kojarzeniem produktów spożywczych z innymi czynnościami/emocjami. Sugeruje się, że właśnie warunkowanie może leżeć u podstaw psychologicznych przyczyn zachcianek żywieniowych i w znaczący sposób kształtować nasze nawyki, preferencje i awersje pokarmowe – to jednak bardzo szeroki temat, na zupełnie inny artykuł (zainteresowanych odsyłam do literatury). Podsumowując, zachcianki żywieniowe mają przede wszystkim podłoże psychologiczne i nie świadczą o niedoborach pokarmowych.
Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.
Newsletter
Będziesz otrzymywać aktualne informacje o zniżkach, szkoleniach i najnowszych wpisach na blogu.
BLOG
Autor: Karol Bogusławski | 09 lipca 2020 |
Kontakt