Obecna sytuacja na świecie i problem prewencji chorób wirusowych prowokuje do szukania skutecznych sposobów na wsparcie układu immunologicznego. Czy rzeczywiście nasza dieta może wpływać na ryzyko zakażenia koronawirusem lub przebieg choroby? Zapraszamy do lektury.
Ze względu na to, że koronawirus przenosi się głównie drogą kropelkową, najskuteczniejszą metodą ochrony przed zakażeniem jest unikanie potencjalnego kontaktu z nosicielem wirusa – w tym przypadku z drugim człowiekiem. Podstawą skutecznej prewencji infekcji w czasie epidemii jest przestrzeganie zasad kwarantanny oraz izolacji. Żaden składnik żywności czy model diety nie jest w stanie ochronić nas przed wniknięciem wirusa do ustroju – dobór produktów spożywczych w codziennej diecie może mieć znaczenie dopiero po zetknięciu się organizmu z patogenem, w przebiegu infekcji. Z dietetycznego punktu widzenia najważniejsze sposoby ochrony przed zakażeniem koronawirusem sprowadzają się zatem do podstawowych praktyk prewencyjnych:
Sposób żywienia bez wątpienia ma ogromny wpływ na zdrowie oraz stan naszego organizmu, w tym funkcje immunologiczne. Należy przy tym zdawać sobie sprawę, że układ odpornościowy człowieka to niezwykle skomplikowana maszyna, a od strony dietetycznej jej prawidłowe działanie uwarunkowane jest przede wszystkim odpowiednim stanem odżywienia organizmu i całokształtem zachowań żywieniowych, a nie okresowo zwiększaną podażą pojedynczych składników diety, ziół czy suplementów [2, 3]. Chociaż istnieją w żywności związki o właściwościach immunomodulujących, które w określonych warunkach mogą okazać się pomocne we wspieraniu organizmu w walce z infekcją (przeglądu suplementów na odporność dokonaliśmy tutaj), aktualne dane naukowe nie potwierdzają skuteczności stosowania żadnych składników i suplementów diety w zapobieganiu lub leczeniu infekcji wirusowych u osób prawidłowo odżywionych [3]. Ba, nadmierna podaż niektórych mikroskładników (np. żelaza) może nawet pogarszać funkcje immunologiczne w pewnych aspektach [2]. Wiemy natomiast ponad wszelką wątpliwość, że organizm niedożywiony, przede wszystkim w kontekście równowagi energetycznej i zasobów białkowych, nie jest w stanie optymalnie radzić sobie z chorobą [4, 5]. Najważniejszym zaleceniem dietetycznym dotyczącym przygotowania organizmu na ewentualną infekcję będzie zatem niedopuszczenie do niedożywienia i niedoborów pokarmowych. Kluczowe jest tu konsekwentne dbanie o odpowiednią podaż energii oraz białka, a także innych niezbędnych składników diety takich jak woda, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i składniki mineralne.
Zgodnie ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Dietetyki odnośnie żywienia w zapobieganiu i leczeniu COVID-19:
„Prawidłowo zbilansowana i urozmaicona dieta dostarcza odpowiedniej ilości różnych składników odżywczych, które wspierają normalne funkcjonowanie układu odpornościowego.”
W skrócie – należy przestrzegać podstawowych zasad prawidłowego odżywiania. Bynajmniej nie dlatego, że nie znamy skuteczniejszych sposobów na wsparcie układu immunologicznego, ale dlatego że podstawy są w tej kwestii najistotniejsze. W praktyce najlepiej stosować się do wskazówek ujętych w Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej, z tą tylko uwagą aby na czas epidemii ograniczyć się do aktywności fizycznej bez udziału innych osób (np. w warunkach domowych). W przypadku już rozwijającej się infekcji należy natomiast dążyć do tego, aby organizm pozostał odpowiednio nawodniony oraz odżywiony w białko i energię – są to najważniejsze czynniki żywieniowe mogące wpływać na przebieg choroby. Trzeba też pamiętać, że osoby o szczególnych potrzebach żywieniowych (wynikających np. z wieku lub chorób współwystępujących) mogą wymagać indywidualnie dobranej drogi dietoterapeutycznej.
W Internecie od dawna krążą doniesienia o magicznych właściwościach diet warzywno-owocowych, a w szczególności „oczyszczających detoksów sokowych”, obecnie również w kontekście zakażenia koronawirusem. Pozwolimy sobie pominąć ogólną ocenę zasadności stosowania takich zabiegów (to temat na osobny wpis), natomiast zwrócimy uwagę na jedną podstawową sprawę. Dieta oparta wyłącznie na warzywach i owocach dostarcza nie więcej niż 800 – 1200 kcal i jest zawsze niedoborowa (szczególnie w tak cenne białko i energię) [6], a w dłuższej perspektywie stwarza ryzyko rozwoju niedożywienia – czyli stanu, którego w warunkach zagrożenia infekcją chcemy za wszelką cenę uniknąć. Stosując tak restrykcyjne interwencje żywieniowe jak „detoksy sokowe” działamy na szkodę własnego organizmu i sprzyjamy cięższemu przebiegowi ewentualnej choroby.
Stosunkowo głośno jest ostatnio o zaleceniach immunologów (skądinąd bardzo słusznych) wydanych przez Polską Akademię Nauk w sprawie koronawirusa. Jednym z przedstawionych zaleceń jest „przejście na dietę roślinną”. Rzeczywiście zaobserwowano, że spożywanie warzyw i owoców (które są szczególnie bogate w przeciwutleniacze) może korzystnie wpływać na profil komórek odpornościowych [7], a stosowanie diety wegetariańskiej może zmniejszać stan zapalny, również na poziomie komórek dróg oddechowych [8, 9]. Bezpośredni wpływ diety roślinnej na funkcjonowanie układu immunologicznego i odporność organizmu na infekcje nie jest jednak jasny i nie można powiedzieć, że dieta roślinna ochroni nas przed koronawirusem (bądź skutkami zakażenia) lub że spożywanie mięsa sprzyja infekcjom [10]. Naszym zdaniem zalecenia ekspertów PAN dotyczące diety roślinnej mają na celu zaakcentowanie wagi odpowiedniego spożycia produktów roślinnych (leżących właśnie u podstaw Piramidy Zdrowego Żywienia) i mogą także odnosić się do szerszego kontekstu niewłaściwych warunków sanitarno-epidemiologicznych w przemysłowej hodowli zwierząt podkreślając tym samym rolę konsumentów oraz podejmowanych przez nich decyzji w kształtowaniu się rynku żywnościowego. To nowoczesna i ważna perspektywa, szczególnie w dobie praktycznie nieograniczonego dostępu do żywności i wzrastającej zapadalności na choroby dietozależne. Chociaż żadna dieta roślinna nie ochroni nas przed infekcją ani jej nie zwalczy, ograniczanie spożycia produktów zwierzęcych na rzecz roślin (zarówno w ujęciu jednostkowym jak i populacyjnym) może być dobrą praktyką prozdrowotną.
Sposób żywienia ma istotny wpływ na funkcjonowanie układu odpornościowego, jednak twierdzenie że jakakolwiek specjalna dieta lub suplement uchroni nas przed zachorowaniem na koronawirusa czy ciężkim przebiegiem choroby jest naiwne (lub jest po prostu chwytem marketingowym). W tym trudnym okresie na znaczeniu zyskują podstawy. Zamiast szukać magicznych rozwiązań – stosujmy się do zasad prawidłowego żywienia, a wypracowane nawyki żywieniowe na pewno zaprocentują w przyszłości.
Aktualne i rzetelne informacje na temat koronawirusa SARS-CoV-2 oraz choroby COVID-19 można znaleźć na stronach rządowych oraz Światowej Organizacji Zdrowia.
Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.
Newsletter
Będziesz otrzymywać aktualne informacje o zniżkach, szkoleniach i najnowszych wpisach na blogu.
BLOG
Autor: Miłosz Jasiński | 10 maja 2021 |
Autor: Karol Bogusławski | 09 lipca 2020 |
Kontakt